11/05/2012

Intouchables

  Gdy poszliśmy z klasą z gimnazjum obejrzeć ten film,  myśleliśmy, że będzie to kolejna nudna, szkolna projekcja, jednak bardzo się myliliśmy. Już po pierwszych minutach filmu, okazało się, że jest to zabawny,opowiadający ciekawą historię obraz. Choć w "Nietykalnych" nie brakuje wzruszających scen, to to co zapamiętałam najbardziej jest zaraźliwy optymizm i wrodzona radość z życia głównego bohatera-Drissa. Dzięki takiemu podejściu do życia, Philippe zmienia pesymistyczne postrzeganie świata. Spodobało mi się to, że w filmie pokazane są dwie rzeczywistości- bogactwo i bieda, oraz to, że można sobie pomóc bez względu na status społeczny i dobra materialne. Pomimo tego, że tematyka filmu jest poważna, ponieważ dotyczy choroby, osobistego dramatu człowieka, to zawiera mnóstwo rozbawiających do łez scen, głównie ze względu na talent aktorski Omara Sy (Drissa). Kolejną zaletą jest świetnie dobrana muzyka. Gdy Driss pokazał swoje umiejętności taneczne do utworu September by. Earth, Wind and Fire, sama miałam ochotę zatańczyć razem z nim :) Gorąco polecam "Nietykalnych", na pewno będziecie się dobrze bawić oglądając.




Dla zachęty :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz